Twarz przed:
Jest słabo. Mogę nawet powiedzieć, że ocierasz się o kicz. A wszystko przez karnację rodem z solarium, oślepiającą warstwę błyszczyka oraz zbyt mocno pomalowane policzki oraz rzęsy. Do tego ten kwiat we włosach. Elementy twarzy nie są w sumie takie złe, ale trzeba je umiejętnie pomalować.
Ocena: 4,5/10
Twarz po:
Wykonałem przydymiony makijaż oka w barwach brązu. Na górnej powiece użyłem czarnej kredki, na dolnej bordowej oraz różowej. Nie używałem tuszu, bo na tych oczach wygląda on paskudnie. Usta pomalowałem warstwowo - górną wargę czarną szminką, całość czerwoną oraz cielistą, a na konie dodałem jeszcze plamkę cielistej szminki. Fryzura to takie zmierzwione wiatrem kudły :D
Strój przed:
Połączenie tego blazera oraz sukienki jest w porządku, aczkolwiek wydaje mi się nudne. Buty nie pasują.
Ocena: 5/10
Strój po:
Wykonałem strój w piaskowych barwach. Pod asymetryczną, cieniowaną tunikę dodałem dwa podkoszulki. Do tego cieliste leginsy, botki stworzone z dwóch par oraz złote łańcuchy na szyi. W ręku bardzo lubiana przeze mnie kopertóweczka.
5 komentarzy:
Karnacja rodem z solarium? Chyba nigdy "spalonych skwarek" nie widziałas ;p
O, strasznie mi się podoba (:
Twarz "po" nie bardzo przypadła mi do gustu, ale strój wyszedł cudownie!
Zazdroszczę Ci. Ja nie umiem tak wszystkiego idealnie dobrać. ;]
Ugh! Kicz. Wersje po bardzo kobiece i ze smakiem. podoba mi się.
Prześlij komentarz