Twarz przed:
Bardzo podoba mi się Twoja twarz. Nos i oczy są jednymi z moich ulubionych. Brwi i ust nie lubię już tak bardzo, ale pasują tutaj. Za karnacją nie przepadam, kojarzy mi się z jakimś glinianym posągiem. Makijaż jest banalny - nałożyłaś sam czarny cień, na szczęście równo. Pieprzyk jak na moje gusta jest za duży (nałożyłaś 2 bądź 3 na raz). Fryzurę także mogę zaliczyć do jednej z moich ulubionych.
Ocena: 6/10
Twarz po:
Do makijażu oka użyłem cienia brązowego, zielonego, czarnego oraz dwóch niebieskich, a także czarnej kredki oraz tuszu. Policzki bardzo delikatnie musnąłem trzema różami, a na usta nałożyłem kilka pomadek, z których powstał kolor zlewający się z karnacją. Do tego krótkie, nastroszone włoski pofarbowane na kolor, którego ostatnio jestem wielbicielem.
Strój przed:
Tu już jest znacznie gorzej, niż przy twarzy. Nałożyłaś na siebie zwykłą sukienkę i tyle. Co z tego, że jest z DKNY, jeżeli i tak wieje nudą? Daję Ci pół punktu za to, że w ogóle jesteś w coś ubrana oraz jeden punkt z mojej sympatii do tych butów, których i tak ostatnio zrobił się ogromny wysyp z powodu "wspaniałej" promocji.
Ocena: 1.5/10
Strój po:
Gdy robiłem metamorfozę stroju, medoll wyglądała inaczej. Do długiej, prążkowanej spódnicy dodałem oryginalny top w kratkę. Pod spód włożyłem szary podkoszulek oraz oliwkowy sweter. Do tego dwa krzyżyki na piersi, torba listonoszka, dwukolorowe baleriny, agyness hat♥ oraz lenonki.
6 komentarzy:
Makijaż po po prostu kocham ♥
Makijaż świetny, strój trochę przekombinowany
Mam takie samo zdanie jak Sylwia ;)
Świetnie dobrane ciuchy "po" :D
Oczy są zajebiste c;
kocham tę metamorfozę ♥
Prześlij komentarz